Dnia 6.05.2024 wyruszyliśmy do Portugalii. Pierwszy etap – Gorzów Śląski, stąd autobus do Wrocławia. Tu napotkaliśmy spóźnienie samolotu do Monachium o prawie godzinę, a że czas na przesiadkę to tylko 70 min więc było napięcie. Ale i drugi lot, ten do Lizbony, był także opóźniony więc wszystko jest ok. Pozdrawiamy
7.05 – pierwsza eucharystia w Fatimie w kościele Matki Bożej Różańcowej. Po niej śniadanie
Po śniadaniu na piechotę 5 min do Bazyliki i zwiedzanie
Podeszliśmy do miejsca, gdzie Matka Boska ukazuje się trójce dzieci na tle dębu skalnego. Dąb został rozebrany przez pobożnych pielgrzymów, a figurka Matki Boskiej stoi na kolumnie ustawionej w miejscu gdzie kiedyś rósł dąb. Figura zrobiona z drzewa cedrowego rzeźbiarza Fereiry wg wzoru ukazanego przez Łucję
Wszędzie towarzyszy nam pani Margarida, która jest przewodnikiem narodowym, historyczką i artystką muzyczną. Bardzo profesjonalnie nas oprowadza. Przyszliśmy do kościoła najświętszej Trójcy, gdzie w 1917 r. dokonał się cud słońca.
Po obiedzie wizyta w grotach Mira de Aire. Ciekawe widoki. Zeszliśmy 100 m pod ziemię
Teraz już kierujemy się na drogę krzyżową a następnie do domu pastuszków. Jeden dom należący do rodziny Łucji, zaś drugi do jej kuzynów: Hiacynty i Franciszka
Po kolacji udaliśmy się przed bazylikę do kaplicy objawień. Można nas szukać na Fátima24 – kamerce na żywo.
8.05 na porannej Eucharystii modliliśmy się o Boże błogosławieństwo dla naszej Ojczyzny. Dziś nasza grupa przewodniczyła modlitwom. Po śniadaniu wyruszyliśmy do kościoła Dominikanów w Batalha.
W tym klasztorze jest także grób nieznanego żołnierza. Oglądaliśmy zmianę warty. Jedna odeszła ale druga nie przyszła. Ten żołnierz po lewej to kobieta
Dziś o 22.30 oglądajcie Fatima24. Będzie transmitowana modlitwa różańcowa i nasi mają 5. tajemnicę. Zobaczcie kto będzie się modlił.
Kolejnym miejscem naszej pielgrzymki jest klasztor Cystersów w Alcobaca.
Następnie przyjechaliśmy nad ocean w miejscowości Nazare! Woda zimna, ale orzeźwia
Wieczorem jak codzień jesteśmy na modlitwie różańcowej. Dziś nasi odmawiają różaniec. 2 lub 4 spośród nas poniosą także figurę MB Fatimskiej podczas procesji
Nasi z grupy prowadzili modlitwy, zresztą sami zobaczcie
A potem procesja z figurą, sami zobaczcie
Syrop figowy na gardło od siostry Łucji:
Świeże figi lub suszone 2 garście, 5 żółtego, 100 ml spirytusu, 50 ml wina porto, łyżeczka zmielonego imbiru, łyżeczka cynamonu, startych goździków, szklanka soku z cytryny. 500 ml dzbanek wrzucić pokrojone figi zalać wrzątkiem, odstawić na dzień lub 2 w ciemne miejsce. Potem dosypujemy pozostałe składniki i zmiksować. Tak można popijać syrop z fig na bolące gardło. Można wlać do ciemnej butelki i przechowywać w chłodnym miejscu.
9.05 dziś Wniebowstąpienie Pańskie w Portugalii a my wybieramy się do stolicy – Lizbony. To tu przyszedł na świat św. Antoni (Padewski) Lizboński. W Jego kościele będziemy dziś celebrować Eucharystię.
Mijamy drzewa dżakaranty, to te fioletowo ukwiecone
Udajemy się do kościoła św. Hieronima przy którym jest klasztor Hieronimitów, u nas nazywanych Bożogrobcami. Przepiękne wnętrze kościoła z grobowcem Vasco da Gamy w dzielnicy Belem
Następnie podjechaliśmy pod wieżę Belem oraz pomnik wypraw wraz z mapą podbojów Portugalskich
Udaliśmy się do kościoła sw. Dominika z zachowana podczas pożaru hustą św. Hiacynty
Potem msza w kościele św. Antoniego z Lizbony gdzie modlił się także św. Jan Paweł II podczas pobytu w Lizbonie
Zobaczyliśmy też dzielnicę Alfama z zamkiem i pięknym widokiem na całe miasto
Widzieliśmy też dzielnice Baixa – miejsce zabaw dla mieszkańców Lizbony
Przechodziliśmy koło windy św. Justyny, zaprojektowana przez współpracownika Eiffla.
Obecnie wracamy do Fatimy i pozdrawiamy. Dziś procesja ok 22.00 naszego czasu (23.00 czasu polskiego) z najświętszym sakramentem. Udało się wprowadzić 7 osób z naszej grupy do niesienia baldachimu w procesji z Najświętszym Sakramentem. Jutro o 7.00 (8.00) msza św. przy Grocie objawień. Można oglądać na Fátima24
10.05 dzień rozpoczęty od Eucharystii przy grocie objawień. Następnie śniadanie i żegnamy się z Fatimą. Jedziemy do Tomar do kościoła templariuszy. Refektarz – jadalnia mógł pomieścić nawet 200 zakonników
Imponujące wnętrza – wielkie korytarze przypominające statki
Następnie w planach jest Coimbra. Miasto uniwersyteckie, gdzie studiował św. Antoni ale i nasza przewodniczka – Margarida. Obejrzeliśmy uniwersytet gdzie w XIII w. był wydział teologiczny
Obejrzeliśmy budynki uniwersyteckie łącznie z kaplicą oraz z biblioteką a następnie przeszliśmy obok katedry do kościoła Santa Cruz gdzie przed spotkaniem franciszkanów studiował u kanoników laterańskich św. Antoni
Obecnie ruszyliśmy już do Porto. Jutro degustacja. Dojechaliśmy do Ovar. Piękny hotel
I dobra pogoda. Taki widok po kolacji
Sobota rozpoczęta śniadaniem, potem modlitwy w autobusie. Dojechaliśmy do Porto. Zwiedziliśmy miasto autobusem, następnie udaliśmy się w Villa Nova de Gaia na statek.
Następnie degustacja wina Porto w winiarni Calem
Teraz czas na odpoczynek i Francesinha, lokalna specjalność, którą wymyślił pewien Francuz i zaczął sprzedawać w Porto.
po czym msza św. w kościele św. Franciszka z Asyżu
Dotarliśmy w pobliże Santiago. Hotel ekstra ale dla mnie miejsca brakło. Śpimy 2 km dalej w 3 osoby. Dobranoc
Niedzielę w Santiago zaczynamy od dobrego śniadania. Dziś dużo punktów planu dnia. Zaczynamy od Santiago, przechodzimy obok kościoła św. Franciszka
Następnie dotarliśmy do św. Jakuba, gdzie codziennie przybywa między 3000 a 5000 pielgrzymów. Dziś było zdecydowanie mniej
Zwiedziliśmy Museum i katedrę a potem wolny czas na obiad czy zakupy. Ja jadłem mejilliones – omółki, inni zaś vieira – przegrzybki, od których skorupki oznaczają szlak jakubowy i są symbolem pielgrzyma
A my wybieramy się do Bragi, gdzie zwiedzamy sanktuarium Dobrego Jezusa, do którego trzeba podejść serią schodów. Idąc nimi widzimy jedynie 2 kolejne poziomy i co rusz pojawia się kolejny
Aż dojdzie się do świątyni na samym szczycie. To najstarsze sanktuarium Portugalii. Przybył tu też Jan Paweł II. Obecnie jest tu jeden z trzech jego pomników
Dziś 13.05 wybieramy się do Fatimy. Noc dobrze przespana. Pojawił się również piękny wiersz o naszej grupie. Warto przeczytać. Autorką jest Irena Olejnik:
„Gorzowska grupa do Fatimy się wybrała, na tą pielgrzymkę najlepszych kapłanów zabrała; proboszcz Józef cichutki pokorny, ojciec Feliks uroczy czasem niesforny. Obaj codziennie szczerze oddani, służyli z miłością grupie i Fatimskiej Pani. Piękna Margarida w Fatimie nas przywitała i odtąd ani na chwilę już nie opuszczała. Wzruszały nas bardzo Jej wiara, słowa i doświadczenia, spełniaj więc seniorita swoje marzenia. Mariusz to już zupełnie inna epoka, dziewczyny z grupy nie spuszczały z niego oka. Zabiegał o wszystko: dzwonił, filmował i wszystkie uwagi dyskretnie rejestrował. Mieliśmy w grupie małżeńskie pary, żony swych mężów bardzo pilnowały. Mężowie szukali świętego spokoju i zawsze coś mieli w którymś pokoju. Mieliśmy również świetnego serfera, Alojz jak rekin fale zabierał. Nasze chłopaki to niezłe gagatki kiedy trzeba, umieli biec z pomocą do Fatimskiej Matki. Dziewczyny wcale gorsze nie były, na kolanach niezłą pokutę odbyły. Staszkom również nie odpuścili, szczere życzenia im złożyli, oni zaś chętnie wódeczkę dali, w ten sposób wszystkim podziękowali. Fajne ślązoki z nami jechali, po śląsku godali i żartowali. Niektórym niekiedy nie było do śmiechu nogi bolały, brakowało oddechu. Zakupy najlepsze Łucja robiła, zawsze najtańsze produkty kupiła. Ewcia drobniutka z nami dreptała i piękne fotki nam wykonała. Nawet rodzice z dziećmi jechali, ale to dzieci się nimi opiekowali. Sympatyczni holendrzy nas zadziwili tyle miejsc świętych z nami zwiedzili. Księże Józefie bardzo Cię kochamy i każdą wspólną chwilę, w sercach zatrzymamy. Pięknie jest z Tobą śmiać się modlić, po prostu być, niełatwo nam będzie bez Ciebie żyć. Ojca Feliksa zaś zapewniamy, że od dzisiaj nasze pieniążki zbieramy, chcemy być z Tobą gdzie tylko się da, niech dobry Pan Bóg w opiece Cię ma”.
Lepiej się nie da!!! Gratulujemy fantazji i „warsztatu artystycznego”.
Już po obchodach fatimskich z 13.05
Spotkaliśmy 2 Portugalczyków z Kanady. Miło pogadaliśmy sobie. Teraz już wracamy do hotelu w Terras Vergas. Przed nami kolacja i w nocy wstawanie na samolot. Pozdrawiamy serdecznie wszystkich wiernych czytelników
Miło wspominam pobyt w Fatimie.Milego pielgrzymowania
Pierwsze dni za nami a już ubogaceni Łaską Bożą, umocnieni opieką Najświętszej Maryi Panny, szczęśliwi i radośni.
Pielgrzymka wniosła w nasze źycie nowe światło i jeszcze większą miłość do Matki Najświętszej , było nam cudownie , tą niesamowitą atmosferę zawdzięczamy temu miejscu , naszym kochanym duszpasterzom oraz wyjątkowej przewodniczce. Jesteśmy naładowani nową energią. Pozdrawiamy naszych przyjaciół wspólnego pielgrzymowania do Fatimy